Niczym podejmiemy się współpracy z kimkolwiek oraz wyciągniemy wypchaną zaliczką kopertę, umówmy się z danym fotografem na spotkanie, w trakcie którego skorzystamy z okazji popytania go o określone kwestie. Przeanalizujmy z nim szczegółowo, co dokładnie będzie fotografowane. Zgłośmy swoje własne sugestie oraz nie bójmy się otwarcie mówić o indywidualnych preferencjach. To przecież my wymagamy i płacimy, i to zazwyczaj niemało.
Dobrze jest przyjść na takową wizytę z wypunktowanymi już aspektami, na które chcemy, aby fotograf zwrócił uwagę w trakcie ceremonii oraz podczas przyjęcia weselnego.
Tworząc wyżej wymienioną listę pamiętajmy bowiem o tym, że fotografia ślubna na miarę dzisiejszych czasów to nie tylko zbiorowa fotka przed kościołem. Świetnym rozwiązaniem jest wychwycenie niuansów, które będą nawiązywały do wesela, ale w sposób unikatowy. Pozwólmy fotografowi poobserwować i wybrać szczególiki, których może nawet i sami nie dostrzegliśmy w trakcie całego ślubnego zamieszania. Mechanicznie robione fotki uwieczniające Nowożeńców plus poszczególnych uczestniczących w wydarzeniu gości sukcesywnie przechodzą do lamusa. Ludzie młodzi stawiają na większą spontaniczność, na element zabawności oraz fantazję. Z tego powodu na ciekawych i rzeczywiście wartych kilku tysięcy fotografiach weselnych znajdują się coraz częściej śmieszne epizody, rozbawione dzieci, rzucane ukradkiem spojrzenia czy szalejący na parkiecie wujkowie.