Zdjęcia ślubne są nierzadko wyjątkowo oklepane – standardowe pozy, proste do przewidzenia scenerie, mało ciekawe akcesoria. Wszystko to sprawia, że w praktyce płacimy horrendalne sumy pieniężne za zupełnie nijakie fotki. Najczęstszym tego powodem jest właśnie wybór pierwszego lepszego fotografa. Warto więc postawić na artystę – pasjonata, który potraktuje nasze zlecenie w sposób indywidualny. Wówczas mamy praktycznie sto procent gwarancji, że otrzymane zdjęcia będą unikatowe i oryginalne.
Podstawowym faktorem jest zwłaszcza odpowiednia wiedza. Dobrze jest poprosić fotografa o przedstawienie swego portfolio. Im bardziej bogaty zbiór dzieł ma nam do zaprezentowania, tym możemy spodziewać się większego profesjonalizmu. Nie bez znaczenia w tej kwestii jest też aspekt doświadczenia. Artysta posiadający spory dorobek na koncie stanowi gwarancję wysokiej jakości. W gruncie rzeczy dobrze jest zatem poprosić o zaprezentowanie CV i przedstawienie autorskich realizacji, które będą dla nas potwierdzeniem jego rzeczywiście szerokich kwalifikacji. Jak bowiem głosi popularne polskie przysłowie - „strzeżonego Pan Bóg strzeże”.
Niczym podejmiesz się współpracy z danym fachowcem z dziedziny fotografii ślubnej, dobrze byłoby, gdybyś na wstępie zorientował się w tym, jaki konkretnie zakres usług obejmuje przedstawiona Ci umowa. Liczy się w tym aspekcie w zasadzie każdy, nawet najdrobniejszy detal. Poza tradycyjnym pytaniem – „Ile zdjęć Pan/Pani wykona?”, koniecznie trzeba zahaczyć również i o formę, w jakiej kupowane zdjęcia otrzymamy. Warto wiedzieć wcześniej czy w ramach funduszy wygospodarowanych na opłacenie fotografa uzyskamy piękny album z najlepszymi fotkami czy wręcz przeciwnie - możemy spodziewać się wyłącznie samej płytki. Ogromnie ważnym aspektem jest tu też sprzęt, którym zdjęcia będą robione. Niekiedy po fakcie okazuje się bowiem, że trafia do nas „bubel”, który jest wynikiem korzystania z mało solidnych urządzeń.